18.05.2015 11:55

65 rocznica pożycia małżeńskiego Państwa Praszczałków

335
W sobotę, 16 maja, w komorowskiej bibliotece, odbyła się uroczystość z okazji 65 rocznicy pożycia małżeńskiego Państwa Heleny i Stefana Praszczałków.

Z tej okazji przyjaciele i znajomi zorganizowali im wspaniałe przyjęcie. Uczestniczył w nim Krzysztof Grabka, wójt gminy Michałowice, z żoną Grażyną, a także radni z Granicy: Agnieszka Paradowska i Przemysław Majtyka.

 

Krzysztof Grabka złożył jubilatom serdeczne życzenia, powiedział, że takie jubileusze nie często zdarzają się w gminie. Życzył Państwu Praszczałkom dużo, dużo zdrowia i wręczył bukiet kwiatów, pamiątkowy haftowany dyplom oraz wspaniały „słodki” kosz. Z bukietem kwiatów i życzeniami dołączyli się radni oraz Katarzyna Walichnowska, dyrektor biblioteki. Wszyscy życzyli oczywiście zdrowia i kolejnych okrągłych rocznic.

 

Serdeczne życzenia w imieniu przyjaciół złożył Państwu Praszczałkom Andrzej Kozłowski, który życzył oczywiście zdrowia, ale też aktywności i pogody ducha, bo one sprawiają, że  lepiej się żyje. Wszystkim zebranym serdecznie podziękowała córka Krystyna, która dziękowała za pamięć i wspaniałe przyjęcie. Powiedziała, że jest to dla niej bardzo wyjątkowy dzień.

 

Jubilaci mieszkają w Granicy od wielu lat. I jak często powtarzają mieszka im się tu bardzo dobrze. Państwo Praszczałkowie dziś mają po 88 lat, wspólnie wychowali pięcioro dzieci. Najstarszy syn Zbigniew, jest pilotem, mieszka w Warszawie, młodszy syn Leszek z zawodu jest lekarzem stomatologiem, mieszka w Chełmży oraz córki: Urszula – nauczycielka mieszka w Miłkowie koło Karpacza, Krystyna – pielęgniarka mieszka w Opolu oraz Maria z zawodu księgowa, mieszka z rodzicami w Granicy. Na przyjęciu obecny był również brat pana Stefana – Czesław, który również mieszka w Granicy.

Państwo Praszczałkowie mają siedmiu wnuków i siedmiu prawnuków. Gratulujemy!

 

Stefan Praszczałek był i jest aktywnym mieszkańcem gminy Michałowice, przez wiele angażował się w sprawy lokalne. Był członkiem Gminnej Rady Narodowej w latach 1988-1990, przez trzy kadencje był ławnikiem w sądzie, a także działał w Radach Sołeckich i Zarządzie Osiedla Granica. Obecnie zajmuje się ogrodem, uprawia warzywa i kwiaty, a także hoduje kury i króliki.