20.05.2013 13:00

Piknik Rodzinny 2013 u Sióstr Misjonarek w Komorowie

44
W niedzielę, 18 maja, w Przedszkolu Niepublicznym Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny w Komorowie odbył się Piknik Rodzinny. Było wiele atrakcji: występy dzieci i rodziców, kącik plastyczny, kiermasz, a także wspólne grillowanie.
Festyn rozpoczęła msza święta w intencji dzieci i rodziców, odprawił ją ksiądz Paweł. Następnie siostra Joela Zalewska, dyrektor przedszkola, przeczytała list od Krzysztofa Grabki, wójta gminy Michałowice, który z powodów osobistych nie mógł uczestniczyć w pikniku. Krzysztof Grabka wszystkim zebranym życzył znakomitej zabawy i wielu, wielu wrażeń.
Tradycją pikników rodzinnych są występy artystyczne. Tak było i w tym roku. Najpierw wystąpiły przedszkolaki, później rodzice. Dzieci zaprezentowały piosenki i wiersze związane z przyrodą i otaczającym światem . Występ był pod hasłem „Pory roku – dziękujemy Bogu za piękno stworzonego świata” prezentowały wszystkie dzieci – 3, 4, 5 i 6-cio latki.
Rodzice natomiast przygotowali inscenizację opartą na wierszach Marii Konopnickiej i Jana Brzechwy.
W czasie trwania festynu było wiele atrakcji. Jak zwykle zostały przygotowane stoiska z pieczoną kiełbasą, stoisko z chłopskim jadłem, czyli smalcem, chlebem razowym i ogórkami kiszonymi. Były również lody, a także stoisko z domowymi wypiekami. Można też było napić się kawy i herbaty.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się stanowisko z sadzonkami. Każde dziecko, które własnoręcznie posadziło roślinę do doniczki, otrzymało dyplom „małego ogrodnika. Było także stanowisko przedstawicieli ratownictwa medycznego. Przedszkolaki mogły nauczyć się jak udzielać pierwszej pomocy. Przez cały czas trwania pikniku trwały zabawy. Dzieci dmuchały balony i wykonywały z nich różne postaci, malowały buzie i ręce. Wśród atrakcji festynu był dmuchany zamek i karuzela.
Gdy nadeszła pora obiadu duże powodzenie miał grill. Było pieczone mięso i kiełbaski oraz ziemniaki. I oczywiście nie mogło małosolnego ogórka!
Na zakończenie pikniku wystąpił ojciec Silwano, misjonarz z Afryki. Jego występ: śpiew i instrumentarium, w tym liczne bębny i bębenki sprawił, że chętnych do tańczenia nie brakowało. W rytm afrykański dźwięków poruszali się zarówno rodzice, dziadkowie jak i dzieci.
Autor: Katarzyna Stygińska
Opublikowany przez: Stanowisko ds. promocji