20.09.2013 00:00

Najważniejsza rada: DZIAŁAĆ!
Kurs pierwszej pomocy dla nauczycieli
placówek oświatowych gminy Michałowice

57
18 września został zorganizowany przez Lyreco – w siedzibie firmy w Sokołowie, kurs pierwszej pomocy dla 16 nauczycieli z placówek oświatowych naszej gminy: Zespołu Szkół oraz przedszkola w Michałowicach, Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. M. Dąbrowskiej w Komorowie oraz Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Mikołaja Kopernika w Nowej Wsi.

Kurs obejmował wszelkie możliwe przypadki, kiedy zagrożone jest życie człowieka – na skutek odniesionych ran, złamań, zawału serca, oparzenia, zadławienia i zakrztuszenia. Zajęcia prowadzili ratownicy medyczni i szkoleniowcy Piotr i Adrian z krakowskiej firmy. W części teoretycznej oraz podczas zajęć praktycznych powoływali się na liczne przykłady ze swojej praktyki zawodowej, chętnie ilustrując je fotografiami.

Poproszony o radę, jak należy zachować się w sytuacji, kiedy poszkodowany wymaga pomocy, ratownik medyczny Piotr odpowiedział: – Najważniejsze, by nie bać się i działać. Powtarzam: należy działać! Nie wolno być obojętnym, trzeba brać udział w ratowaniu. Powinniśmy być przygotowani na nagłe przypadki. Zachęcam do brania udziału w szkoleniach ratownictwa medycznego, do uzupełniania wiedzy, śledzenia nowinek.

Ratownicy tłumaczyli, jaka obowiązuje procedura podczas prowadzenia akcji ratowniczej: 1) Należy sprawdzić, czy miejsce udzielania pomocy jest bezpieczne dla nas i dla poszkodowanego. 2) Sprawdzić funkcje życiowe – ustalić, czy poszkodowany jest przytomny, czy oddycha. 3) Wezwać pomoc – zawołać, poprosić kogoś, by zatelefonował na pogotowie. 4) Przystąpić do uciskania klatki piersiowej i wykonywania oddechów ratowniczych.

Ratownicy medyczni omawiali różne przypadki oraz okoliczności, w jakich trzeba prowadzić akcję ratowniczą, np. na odludziu w górach, kiedy jest się sam na sam z poszkodowanym i telefon komórkowy nie ma zasięgu.

Kursanci dowiedzieli się, jak postępować w przypadku dużego krwawienia. W tej sytuacji najszybciej jak to możliwe trzeba zastosować ucisk na miejsce krwawienia. Stosujemy do tego opatrunek uciskowy na ranę, a jako ostateczność opaskę uciskową. Niekiedy trzeba improwizować i użyć podkoszulka czy koszuli jako prowizorycznego opatrunku. W podręcznej apteczce warto mieć opatrunki hemostatyczne (proszek lub gazę), które wsypujemy lub przykładamy na ranę i dociskamy. Te ostatnie są skuteczne nawet przy największych krwawieniach tętniczych.

Stosując defibrylator AED, należy uważać, by samemu nie zostać porażonym prądem, czyli kolejne czynności trzeba wykonywać zgodnie z instrukcją, jednocześnie pamiętając, że jest to urządzenie bezpieczne dla poszkodowanego. AED prowadzi nas przez całą akcję ratunkową, podając komendy głosowe. Może być użyte przez wszystkich, nie tylko przez wykwalifikowanych ratowników. Warto zapytać (szczególnie w miejscu publicznym), czy nie ma w pobliżu defibrylatora, jeśli udzielamy pomocy poszkodowanemu z zatrzymaniem krążenia.

* * *
– Istnieje coś takiego jak społeczna odpowiedzialność biznesu – powiedziała Joanna Woźniak, pracownik firmy Lyreco. – Uważamy, iż powinniśmy robić coś na rzecz lokalnej społeczności i po raz kolejny robimy, organizując ten kurs. Prezes Lyreco – Paweł Ornatek należy do Koalicji „Prezesi-Wolontariusze” i to on przeznaczył środki na zorganizowanie szkolenia.

Społeczna odpowiedzialność biznesu- wypowiedź prezesa Lyreco Polska S.A.

Autor: Stanisław Szałapak
Opublikowany przez: Stanisław Szałapak