23.06.2015 10:40

III Rodzinne Podchody Michałowic Wsi i Michałowic

461
20 czerwca odbyły się III Rodzinne Podchody Michałowic Wsi i Michałowic oraz na boiskach przy Zespole Szkól w Michałowicach – rodzinny piknik, pełen atrakcji.

Kilka minut po godz. 10:00 z boiska wyruszyła, zaopatrzona w mapę, pierwsza drużyna „Ambroziaczki” – rodzina Ambroziaków: rodzice Ela i Marek oraz dzieci Jola – 14 lat, Kasia – 12 lat i Piotr – 8. Towarzyszyliśmy im przez całą 3-kilometrową trasę – Michałowice i Michałowice Wieś. Numery stanowisk z zadaniami oznaczamy tak, jak szła ta drużyna.

 

1. stanowisko, pt. „Pamięć”, naprzeciw przedszkola. W ciągu 1 min trzeba zapamiętać, jak najwięcej z trzydziestu ułożonych na ławeczce przedmiotów, po ściągnięciu z nich koca, (szydełko, taśma magnetofonowa…), a następnie zapisać ich nazwy na kartce – w ciągu dwóch minut. „Ambroziaczki” zapisali 24. Po wykonaniu zadania zaczynają gromadzić wiedzę do quizu o gminie Michałowice – czytają informację, jaka znajduje się na tym stanowisku; na każdym stanowisku znajduje się jedna informacja o gminie – do zapamiętania.

 

2. stanowisko pt. „Rurociąg”, na łączce przy skrzyżowaniu ul. Raszyńskiej z ul. ks. Popiełuszki. Dwudziestoparometrową trasę rodzina musi pokonać z piłeczką przemieszczającą się w rurociągu, tworzonym przez drużynę z plastikowych rurek, w jak najkrótszym czasie. Piłeczka nie może upaść na ziemię. Zadanie zostaje wykonane szybko i sprawnie.

 

Dalej marsz dosyć długą ul. Rynkową do ul. Kolejowej. Tu – 3. stanowisko – trzeba ułożyć na czas puzzle – wyszedł budynek urzędu gminy.

 

Idziemy ul. Kolejową w stronę alei Topolowej na 4. stanowisko pt. „Dentysta”. Drużyna otrzymuje młotek. Na szczęście ta dyscyplina sportowa nie ma nic wspólnego z zębami. Cała rodzina ma wbić gwóźdź: zawodnicy wykonują kolejno po jednym uderzeniu – po ośmiu uderzeniach gwóźdź został wbity.

 

Maszerujemy do skrzyżowania alei Topolowej z ul. Szkolną na 5. stanowisko. „Ambroziaczki” kolejno strzelają z łuku do tarczy. Najcelniej strzela, najwięcej punktów zdobywa mama.

 

Ulicą Szkolną szybko maszerujemy do otwartej strefy rekreacji – do 6. stanowiska. Tu na „Ambroziaczków” czeka „Gąsienica” – z plastikowych skrzynek na piwo. 5-osobowa rodzina otrzymuje 6 skrzynek. Na czas mają pokonać ok. 30-metrowy odcinek, idąc po skrzynkach: dostawiając skrzynkę na przód „gąsienicy”.

 

W innym miejscu strefy rekreacji – na 7. stanowisku – „Ambroziaczki” zakładają narty: jedną parę nart dla reprezentacji rodziny: dla trzech zawodników: trzeba przemaszerować ponad 20 m. Zsynchronizowanie ruchów okazuje się dosyć trudne.

 

Powrót na boiska zespołu szkół – stanowisko 8. Dystans 60 metrów trzeba pokonać na minirowerku. Nie ma problemu, nawet największy zawodnik – tato potrafi jechać na tak małym pojeździe.

 

9. stanowisko. Reprezentantka drużyny – mama, w ciągu dwóch minut ma wrzucić do kosza jak najwięcej piłek. Piłki podają dzieci.

 

Wreszcie META. Rodzina pisemnie odpowiada na pytania quizu o naszej gminie; np. że Michałowice leżą na wysokości 102 metrów nad poziomem morza, w gminie Michałowice zameldowanych jest 16 325 osób czy o herbie gminy – razem na 9 pytań, a wiec tyle, ile stanowisk.

 

Kiedy kolejne drużyny – rodziny wykonywały zadania przemieszczając się od stanowiska do stanowiska, na boiskach zespołu szkół zabawa trwała w najlepsze. Na przykład z chustą animacyjną – „mam chusteczkę haftowaną” tylko 100 razy większą. Zajęcia prowadziły pani Joanna oraz Żaneta i Robert – Robimy burzę – pada komenda i chusta gwałtownie łopocze, a za chwilę, osoby, które trzymają chustę, dorośli i dzieci, gwałtownie unoszą chustę do góry – wyrzucając w ten sposób kolorowe piłeczki. Uspokaja się, ale jest niebezpiecznie: rekin poluje.

 

Ogromna, kolorowa chusta została odłożona na jakiś czas. Panie Joanna i Zuzanna wymyślają następną zabawę. Dzieci kolejno skaczą na skakance, którą kręcą dorośli. Wokół skakanki gromadzi się coraz więcej osób, rozlega się coraz głośniej śmiech.

 

Dzieci puszczają ogromne mydlane bańki; przechodzą przez tunel (wykonany z plastikowej folii), ustawiają się w długiej kolejce po watę cukrową. Spragnieni i głodni krzepią się przy grillu. Obok rozpoczął się konkurs wypieków cukierniczych – dla całej gminy Michałowice. Swoimi wyrobami poczęstowały panie z Michałowic i Michałowic Wsi. W wydaniu werdyktu pomaga coraz więcej osób spoza jury: wiadomo, ciasta smakują.

 

Na końcu boiska do piłki nożnej trwa budowa arki – tzn. kilkanaście rodzin z Michałowic Wsi buduje kajak grenlandzki. Budowa zakończy się następnego dnia. Z łodzi będzie mogła skorzystać każda rodzina z Michałowic Wsi. O łodzi piszemy w innym artykule.

 

W budynku zespołu szkół Bożena Michalska i Beata Rycerska – pasjonatki gier planszowych – prowadzą turniej tychże. Udostępniły ponad 20 swoich gier, w tym unikatowe. Tłumaczą, jak należy grać, opowiadają fascynujące historie o grach, np. związane z II wojną światową, okupacją, powstaniem warszawskim.

 

W namiocie, w którym znajduje się mniejsze boisko, a zimą lodowisko, trwa tzw. wyprzedaż garażowa. Panie sprzedają przede wszystkim „ciuszki” oraz ozdobną ceramikę.

 

Pod koniec pikniku wystąpił zespół „Zdesperowani”, wykonując przede wszystkim międzynarodowe standardy.

 

Rodzinny piknik podsumowała Adriana Król-Popiel – sołtys sołectwa Michałowice oraz radna. Wręczyła puchary zwyciężczyniom konkursu wypieków:

 

I miejsce – Agata Borychowska za „Sąsiedzki sernik”

II – Beata Czapska za „Czekoladową fantazję”

III – Katarzyna Piłat za „Fantazyjne ciasto truskawkowe”

 

Miejsca te z apetytem przyznało jury (podobno na diecie) w składzie: Adriana Król-Popiel –przewodnicząca jury, Beata Rycerska i Antoni Nassalski – członkowie Zarządu Osiedla Michałowice oraz Mariusz Kaźmierczak – przewodniczący Zarządu Osiedla Michałowice.

 

Adriana Król-Popiel wręczyła nagrody wszystkim drużynom – rodzinom, które wzięły udział w podchodach.

 

Zwyciężyła drużyna „Jeans” – 160 punktów. II miejsce zajęły „Rybki” – 151 pkt, trzecie – „Dzikie Dziki” – 148 pkt; ponadto w podchodach wzięły udział drużyny: „Ambroziaczki” (im towarzyszyliśmy, zajęli miejsce w drugiej dziesiątce), „Super Piątka”, „Czapery”, „Pędzące Jeże”, „Laluny”, „Mistrzowie”, „7 Panter”, „Spryciarze Autoboty”, „Zgodniaki”, „Godule i Spółka”, „Syczki Team”, „Twaróg Półtłusty”, „Kral”, „Dream Team”, „Śmietankowe Nitro”, „Portosy”, „Windows v. Amsterdam”, „Chcę watę cukrową”, „Pozytywnie Nakręceni”, „Nowocieniowie” – razem 23 drużyny. Czyli w 3. podchodach wzięło udział najwięcej drużyn – rodzin.

 

III Rodzinne Podchody zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Kajakarstwa, w ramach gminnej dotacji dla organizacji pozarządowych.

Współorganizatorami sobotniego pikniku był sołtys sołectwa Michałowice oraz Zarząd Osiedla Michałowice.  

Opublikowany przez: Stanisław Szałapak

Zobacz także