27.05.2025 10:55

35 lat samorządu terytorialnego w Polsce !

47
Z okazji 35-lecia samorządu terytorialnego w Polsce poniżej przekazujemy życzenia od wójt gminy Michałowice, Małgorzaty Pacheckiej wraz z artykułem "Gmina 15-minutowa, czy to realne?", dot. przemian jakie nastąpiły w gminie Michałowice na przestrzeni tych lat.

35 lat temu, 27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze w powojennej Polsce wolne wybory samorządowe.

Wzięliśmy nasze lokalne sprawy w swoje ręce i od tego czasu nie tylko decydujemy o tym, jak żyjemy w naszej Wspólnocie, lecz również pracujemy na jej rzecz.

Dzisiaj Dzień Samorządu Terytorialnego.

Wszystkim radnym, sołtysom, wójtom obecnej i przeszłych kadencji składam serdeczne podziękowania za państwa prace na rzecz gminy Michałowice i życzę dalszych sukcesów.

Wójt Gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka

 

Gmina 15-minutowa, czy to realne?

W czasach, w których byłam studentką moja ciotka, absolwentka Szkoły Głównej Handlowej pochodząca z Podlasia, w czasie rodzinnych spotkań i herbatek, mówiła: „na wsi powinna być pralnia chemiczna”, albo „we wsi potrzebny jest fryzjer i kosmetyczka”. Lub: „do miasta autobus powinien jeździć co 15 minut”. 35 lat temu brzmiało to jak utopia. Lub wizjonerstwo.

Dziś idea miasta 15-minutowego (a już mówi się o mieście 1-minutowym) na stałe weszła do kanonu koncepcji urbanistycznych i promuje rozwiązania, w których wszystko czego mieszkaniec potrzebuje do życia jest dostępne w odległości 15 minut spacerem lub rowerem od miejsca zamieszkania. A zatem sklepy, szkoła, przedszkole, usługi właśnie te wymieniane powyżej, typu pralnia chemiczna, fryzjer i kosmetyczka, ale też miejsca pracy, usługi zdrowia, tereny wypoczynkowe, parki i kultura są w zasięgu 15 minut bez konieczności podróżowania samochodem lub w niewielkim stopniu komunikacją miejską.

Coraz więcej miast wdraża układy przestrzenne, które umożliwiają realizację idei kompaktowych, zrównoważonych przestrzeni miejskich. Pomagają w tym ruchy miejskie, które domagają się miast przyjaznych, łatwych do życia i pracy, w których rytm miastu nadają ludzie, a nie samochody, każda przestrzeń powinna służyć wielu celom, a osiedla projektowane są tak, abyśmy mogli mieszkać, pracować i wypoczywać mając wszystko co potrzebne „pod ręką”.

Ta idea wydaje się być coraz bliższa spełnieniu w miastach, niezależnie od ich wielkości, i zależy przede wszystkim od sprawności działania samorządu.

A co z gminami?

Czy gminy – zwłaszcza wiejskie – mogą być 15-minutowe? Odpowiedź brzmi: tak, choć z pewnymi zastrzeżeniami. W niektórych gminach wdrożenie tej idei będzie łatwiejsze, w innych – warunki geograficzne czy rozproszenie osadnictwa stanowią poważne ograniczenie. Ale próbować warto wszędzie.

Idea miasta 15-minutowego wywodzi się z urbanistyki, a więc jest nierozerwalnie związana z przestrzenią i planowaniem przestrzennym. To my, samorządowcy, w codziennej praktyce mamy wpływ na to, jak nasze gminy się rozwijają. Dziś mamy szczególnie sprzyjający moment, bo w całym kraju trwają prace nad planami ogólnymi gmin. To czas przemyśleń, rewizji dotychczasowych studiów uwarunkowań, planów miejscowych i szansa, by tworzyć przestrzenie lepiej odpowiadające potrzebom mieszkańców – teraz i w przyszłości.

Gmina jak miasto – tylko inaczej

Patrząc na gminę przez pryzmat idei 15-minutowej, możemy postrzegać ją jako zespół wsi i osiedli – analogicznych do dzielnic w miastach. To zobowiązuje do zapewnienia mieszkańcom mobilności, przede wszystkim pieszej i rowerowej. Kluczowe są tu bezpieczne chodniki, ścieżki rowerowe, połączenia między miejscowościami, a także infrastruktura wspierająca codzienny transport: wiaty, stojaki rowerowe, stacje naprawcze – zwłaszcza w pobliżu szkół, ośrodków zdrowia, sklepów, punktów usługowych (jak chociażby wspomniana powyżej pralnia chemiczna), paczkomatów.

Im bardziej uniezależnimy poruszanie się mieszkańców od samochodu czy nawet autobusu, tym bliżej będziemy 15-minutowości. Dlatego priorytetem w planowaniu inwestycji powinna być mobilność pieszo-rowerowa. A skoro już planujemy w MPZP nowe drogi – zadbajmy również o zieleń, o szpalery drzew i krzewów. Lepsze od asfaltowej „autostrady” przez wieś może być zacienione drzewami pobocze ścieżki rowerowej. Taniej, zdrowiej, bardziej ekologicznie – i z dofinansowaniem. Tworząc taką infrastrukturę mamy szansę wykształcenia nawyku korzystania z roweru i stworzymy piękną, wysokiej jakości przestrzeń do życia. Ona jest potrzebna nie tylko w miastach, lecz również na wsiach. Dodatkowo, ograniczenie korzystania z samochodu w połączeniu z realizacją nasadzeń drzew, zmniejsza zanieczyszczenie powietrza i ma prozdrowotny wpływ na mieszkańców. Tutaj nasze zdjęcie z Alei Samorządu Terytorialnego.

Planowanie usług i przestrzeni wspólnych

W planie ogólnym i miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego powinniśmy lokalizować centra – lub mikrocentra – usług publicznych i komercyjnych. Im bliżej mieszkańców, centralnie, nie peryferyjnie, tym większe szanse na ich realne wykorzystanie. Koncepcja 15-minutowej gminy wymaga przemyślanej polityki przestrzennej i strategii rozwoju gminy– takze w obszarze usług i handlu. Warto o tym myśleć już na etapie tworzenia dokumentu kierunkowego; strategii rozwoju gminy.

Nie budujemy nowego świata „od zera”, jak w przypadku miast-ogrodów Ebenezera Howarda. Przekształcamy istniejące układy, nadając im bardziej ludzką, przyjazną, zrównoważoną formę. Howard tworząc koncepcję „miast-ogrodów” i „lepszego jutra” odpowiedział na problemy industrializacji przełomu XIX i XX wieku, my – na wyzwania współczesności: przeładowanie metropolii, zmiany klimatyczne, pracę zdalną, potrzebę życia bliżej natury. Obie koncepcje, miasta-ogrodu i gminy 15-minutowej, stawiają na pierwszym miejscu komfort życia mieszkańców, budowanie więzi lokalnych oraz wspieranie zdrowego stylu życia.

Wypoczynek i integracja – też lokalnie

Samorządy mogą i powinny inwestować w miejsca odpoczynku: parki kieszonkowe, boiska do piłki nożnej, koszykówki, siatkówki, siatkówki plażowej, tenisa, place zabaw, inne obiekty sportowe, a także w nowoczesne formy zieleni, parki kieszonkowe czy lasy Miyawaki. Warto, by tego rodzaju infrastruktura była rozproszona – dostępna nie tylko przy przedszkolach i szkołach, ale także bliżej domów mieszkańców, w poszczególnych miejscowościach, tak by można było z niej korzystać pieszo lub rowerem. Tego typu miejsca sprzyjają nie tylko zdrowiu, ale i budowaniu więzi społecznych – w czasach, gdy relacje twarzą w twarz stają się coraz rzadsze.

Funkcję miejskich kin, teatrów, domów kultury w gminie 15-minutowej mogą (i spełniają) wiejskie świetlice. Dlatego powinniśmy dążyć do tego, aby działały w każdej miejscowości. Jeśli ich nie ma, trzeba je zbudować i doposażyć zgodnie z potrzebami lokalnych społeczności. Świetlice wiejskie to centra aktywności społecznej, obywatelskiej, kulturalnej. Z doświadczenia wójta gminy wiejskiej wiem, że będą świetnie animowane przez samych mieszkańców. Z wykorzystaniem funduszu sołeckiego lub/i budżetu obywatelskiego.

Tutaj zdjęcie świetlicy wiejskiej w Pęcicach

Gmina dla wszystkich, w każdym wieku

Miasta i gminy 15-minutowe to również odpowiedź na zjawiska społeczne, takie jak wypalenie zawodowe, depresja, samotność. Umożliwiają spotkania sąsiedzkie, wspólne działania, a w efekcie – tworzenie wspólnoty. I nawet jeśli nie każda gmina stanie się idealnie 15-minutowa, to może być bardziej dostępna, funkcjonalna i przyjazna, zwłaszcza dla osób starszych. Dla tej grupy wiekowej 15 (a jeśli z racji wieku nie 15, a 20 lub 25) minut pieszo może oznaczać życie wciąż aktywne i niezależne. Tworząc gminę 15-minutową przygotowujemy dla siebie miejsce dobre do życia.

35 lat samorządu – czas na nowe priorytety

Piszę ten tekst w roku jubileuszu 35-lecia samorządu terytorialnego. Od 1990 roku wspólnoty lokalne odzyskały podmiotowość i możliwość decydowania o sobie. Zrealizowaliśmy wiele podstawowych, priorytetowych, inwestycji – wodociągi, kanalizacje, szkoły i przedszkola. Dziś czas na kolejny krok: realizację nowoczesnych, „smartnych” idei, które poprawiają jakość życia.

Gmina 15-minutowa to jedna z takich idei. Wdrożenie jej wymaga współpracy: samorządów, mieszkańców, przedsiębiorców. Wymaga elastycznego, nowoczesnego podejścia do planowania. Ale jest możliwe. I – co ważniejsze – potrzebne.

Wójt Gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka

W tym roku świętujemy z mieszkańcami 35-lecie samorządu przez cały maj. Spotkaliśmy się m.in.: na koncercie Soyka Kwartet, Night Skating'u, wernisażu wystawy fotografii Wiesława Kaluszki "Gmina Michałowice w obiektywie", wykładach w ramach Michałowickiego Uniwersytetu Otwartego Wszelkiego Wieku. Zaplanowane było również wydarzenie "Zielono mi. Zielona Willa zaprasza", jednak ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne musieliśmy przełożyć je na 15 czerwca. Przed nami na zakończenie Gminny Dzień Dzieci i Rodziców, gdzie spotkamy się 1 czerwca, nad zalewem w Komorowie.

grafika prezentująca treść komunikatu

 

Załączniki

Opublikowany przez: Angelika Niedzieska

Zobacz także